Dlaczego ciągle objadam się?
Każdemu zdarza się od czasu do czasu zjeść więcej niż potrzebuje. Łakomstwo jest powszechną słabością. Jeżeli jednak objadam się regularnie i zaburza to wyraźnie strukturę racjonalnego odżywiania – prawdopodobnie używam jedzenia do regulowania własnych emocji.
Często słyszę w gabinecie „jestem uzależniony od słodyczy” – może jest to próba rozumienia, nazwania własnych kłopotów, może czasem usprawiedliwienie szkodliwych dla zdrowia wyborów. Słodki smak niesie nadzieję ukojenie wszelkiej frustracji – jako niemowlęta otrzymywaliśmy pierś ze słodkim mlekiem. Mleko mamy, ciepło piersi, bliskość – nauczyliśmy się kojarzyć te miłe doznania ze słodkim smakiem. Dlatego wobec braku lepszych sposobów radzenia sobie ze stresem – sięgamy po słodkie przekąski. Tak naprawdę jednak wcale sobie nie pomagamy takim postępowaniem. Jest to działanie automatyczne, bezrefleksyjne, a w swoich skutkach szkodliwe wielopłaszczyznowo. Skutkiem przejadania się jest nadwaga, otyłość, choroby metaboliczne – ciało choruje. W płaszczyźnie emocji – radzenie sobie z nieprzyjemnym stanem uczuciowym za pomocą jedzenia – skutkuje jedynie chwilową poprawą samopoczucia. Ta poprawa wynika z odsunięcia na moment tego, co czuję – koncentruję się bowiem na przyjemności płynącej z przekąski. Jeśli zadziała – powtarzam zachowanie odczuwane jako przyjemne – tak powstaje nawyk.
Ach te emocje!
Smutek, rozczarowanie, nuda, złość, tęsknota, bezsilność są emocjami, które określimy jako nieprzyjemne. Ponieważ nie chcemy ich doświadczać lub nie umiemy sobie poradzić z ich pomieszczaniem oraz wyrażaniem – próbujemy te emocje „zniknąć”. Tylko, że ta strategia jest jedynie pozornie skuteczna. Emocje schowają się do tła, na pierwszy plan na chwilę wyłoni się przyjemność z jedzenia, a po tej chwili niechciane uczucia wrócą wzbogacone zazwyczaj o poczucie winy (z powodu objadania się). Zazwyczaj jesteśmy zupełnie nieświadomi działania tego mechanizmu.
Co może mi pomóc?
Psychoterapia umożliwia uświadomienie sobie własnych szkodliwych, często nieświadomych decyzji związanych z odżywianiem. Eliminacja obawy przed nieprzyjemnymi emocjami, próba ich doświadczania i nadawania im znaczenia – to nowe sposoby radzenia sobie z tym, co czuję, radzenia sobie w dorosły sposób. Objadanie się jest bowiem, można powiedzieć, dziecięcym poszukiwaniem ukojenia w ciepłym, słodkim mleku. Jako dorosłe osoby możemy radzić sobie inaczej, wystarczy się tego nauczyć – z korzyścią dla zdrowia fizycznego oraz psychicznego.
Jaką pomoc mogę otrzymać w gabinecie?
- rozumienie przyczyny swoich zachowań
- zmianę dotychczasowego sposobu radzenia sobie z emocjami
- naukę rozpoznawania i adekwatnego zaspokajania własnych potrzeb
- lepsze radzenie sobie z frustracją
- zmianę stosunku do jedzenia